Bez względu na to, czy myślimy o oprawieniu zdjęć, czy też dyplomu poświadczającego ukończenie szkoły, konieczny będzie zakup antyramy. Teoretycznie, trudno o prostsze zadanie zwłaszcza, jeśli wiemy, jaki rozmiar tego rozwiązania nas interesuje. W rzeczywistości, sytuacja zaczyna się komplikować już w momencie, w którym pada pytanie, czy chcemy docinać antyramę, czy też znaleźć produkt idealnie odpowiadający naszym wymiarom. A przecież nie jest to jedyna kwestia, jaką będziemy musieli przeanalizować.
Co z tym rozmiarem?
Najważniejszym z czekających nas zadań jest staranne zmierzenie tej rzeczy, którą chcemy oprawić. Jeśli już na tym etapie popełnimy błąd, zakup okaże się chybiony. Gdy wymiary są nam już znane, możemy przystąpić do znalezienia idealnej oprawy. Sytuacja jest najmniej skomplikowana wtedy, gdy chcemy oprawić wykonane przez nas zdjęcie. Bez względu na to, czy drukujemy je sami, czy też zadanie to zlecamy fotografowi, możemy zwykle wybrać jeden ze standardowych rozmiarów odbitek. W sklepach fotograficznych zwykle sprzedawane są zresztą antyramy przygotowywane właśnie w taki sposób, aby można je było doskonale dopasować do zdjęć.
Bywa jednak i tak, że nasze zdjęcie lub dyplom ma niestandardowe wymiary, a popularne antyramy nam się nie podobają. Poszukując samodzielnie mniej konwencjonalnych rozwiązań dobrze jest wtedy pamiętać o tym, że antyrama powinna być w całości lub niemal w całości wypełniona. Jeśli pozostanie nam dużo wolnego miejsca, całość będzie robić negatywne wrażenie prezentując się nieestetycznie. W takim przypadku zrezygnowanie z antyramy może okazać się znacznie lepszym pomysłem.
Różne style i ich wpływ na wybór
Przygotowując się do zakupu antyramy wiele osób ze zdumieniem odkrywa, że rozwiązanie to jest dziś oferowane w wielu rodzajach. Klasyczne propozycje rywalizują o uznanie z tymi mniej typowymi, okazuje się przy tym, że trudno o taką antyramę, która będzie się sprawdzać bez względu na okoliczności.
Co do zasady, jeśli oprawiane są certyfikaty, wyróżnienia i dyplomy, szczególnie dobrym rozwiązaniem będzie postawienie na model charakteryzujący się malowanymi brzegami. Takie antyramy nie tylko prezentują się atrakcyjnie, ale również sprawiają, że tekst dokumentu jest bardziej wyraźny, a jego czytelność – większa. Takie samo rozwiązanie jest polecane wtedy, gdy chcemy powiesić na ścianie nie zdjęcie, ale szkic, z samej swojej natury delikatniejszy i mniej wyraźny. Tak szkice, jak i dokumenty zwykle są czarno-białe, kolorowe brzegi mogą więc również podnieść walory ozdobne antyramy.
Sytuacja zmienia się wtedy, gdy wieszamy plakat, zdjęcie albo kolorowy obrazek. To on jest wówczas elementem dominującym, ozdobna antyrama mogłaby więc niepotrzebnie odwracać od niego uwagę. Klasyczne rozwiązanie wolne od dodatkowych zdobień może być więc w takim przypadku znacznie lepszą opcją. Jeśli posiadamy odrobinę talentu i nieco więcej wolnego czasu, nie musimy nawet kupować antyramy. W sieci nie brakuje poradników podpowiadających, jak samodzielnie ją przygotować.